Diamenty – recenzja

Diamenty się pięknie błyszczą, a gra?

Pudełko od gry Diamenty zostało wykonane w świetny sposób, cudowna grafika od samego początku wprowadza nas w jakże tajemniczy klimat tej rozgrywki. W pudełku znajdziemy wiele elementów, które wykonane są dość solidnie. Karty Ekspedycji są narysowane w ciekawy sposób, a co najważniejsze czytelny. Kamienie szlachetne, czyli rubiny i diamenty są po prostu świetne.

Oprócz tego na każdego z graczy przypadają dwie karty Decyzji, figurka Poszukiwacza oraz kufer na trofea. Dzięki takiemu przygotowaniu świetnie i bardzo szybko można wczuć się w klimat i temat rozgrywki.

Po paru, a nawet parunastu rozgrywkach Diamenty nadal prezentuje się bardzo dobrze. Nawet  po dość emocjonującym turnieju, który przygotowałem w moim liceum, żaden z elementów nie nosi znacznych śladów użytku.
Duży plus za przygotowanie i wykonanie tego tytułu.

Zbieramy kamienie i uciekamy!

Rozgrywka w Diamenty jest naprawdę prosta i można ją wytłumaczyć w mniej niż 5 minut. Podczas gry każdy z graczy staje się poszukiwaczem skarbów, który chce zdobyć jak najwięcej kosztowności. Każdy będzie decydował, czy lepiej zawrócić do obozowiska i ukryć znalezione skarby w swojej skrzyneczce, czy może jednak ruszy dalej, w stronę przygody… Wybór zależy od was! Jeżeli wpadniecie w pułapkę, stracicie zebrane skarby i uciekniecie do obozowiska z pustymi rękoma. Osoba której uda się zgromadzić najwięcej skarbów, wygrywa.

Długość poszukiwań

Każda gra trwa 5 rund, które odpowiadają 5 próbom zdobycia skarbów w różnych jaskiniach. Podczas każdej ekspedycji gracze będą dzielić się kryształami tak, aby każdy otrzymał po równo na danej karcie. Jeżeli kryształów nie da się podzielić po równo, zostają na karcie i czekają na osobę, która wyjdzie z jaskini i zabierze je podczas wychodzenia. Po odsłonięciu karty gracze decydują, czy idą na przód, czy jednak wracają do obozu. Jeżeli któryś z graczy wraca, zdobyte diamenty chowa do swojej skrzynki i od tej pory są tam bezpieczne. W przypadku reliktów, diamenty pozostają na karcie i czekają na osobę, która zdecyduje się je zebrać. Relikt może zebrać tylko jedna osoba, która opuszcza jaskinię. Jeśli dwie osoby zdecydują się opuścić jaskinię, diamenty zostają na miejscu!

Pułapki! Uciekamy…!

Jeżeli w jaskini pojawią się dwie takie same karty pułapek, wszyscy pozostali jeszcze w jaskini gracze uciekają i pozostawiają zdobycze. Odwiedzona pieczara zamyka się i przechodzimy do następnej. Pułapka, która spowodowała ucieczkę jest usuwana z gry (1 karta). Gra kończy się w chwili, gdy zamknie się piąta, czyli ostatnia jaskinia. Podliczamy wszystkie kamienie, które pozostały w skrzynkach. Rubiny są warte 1 punkt, a diamenty 5. Gracz, który zebrał najwięcej punktów, wygrywa!

Pozycja warta uwagi?

Diamenty to świetnie wykonana gra z bardzo dobrze zbudowanym klimatem. Mechanika jest bardzo prosta, jednak aby zwyciężyć trzeba trochę się nagłówkować. Gra działa bardzo dobrze zarówno na 3, jak i na 8 graczy. Elementy losowości wprowadzają natomiast nieco niepokoju, bo nigdy nie wiemy co znajdziemy w dalszej części jaskini. Jeśli chodzi o regrywalność tego tytułu to stoi na wysokim poziomie. W talii mamy sporo kart, z której losowane są pułapki, skarby a nawet artefakty. Karty mają różne wartości, więc wchodzenie do jaskini i taktyka za każdym razem stawia przed nami nowe wyzwania.

Testowaliśmy Diamenty naprawdę wiele razy, bo na koncie mam już ponad 30 partii w ten tytuł. Za każdym razem rozgrywka jest bardzo emocjonująca, a sam tytuł świetnie sprawdza się jako gra imprezowa.
W liceum udało mi się zorganizować turniej w Diamenty – każdy uczestnik był bardzo zadowolony. Oceniał grę bardzo pozytywnie i chwalił klimat, pomysł i wykonanie, czyli każdy aspekt tej gry. Polecam każdemu niezależnie od wieku i doświadczenia. Warto posiadać ją w swojej kolekcji.

Dziękuję wydawnictwu Portal za zniżkę na egzemplarza gry!