Tematyka rozwoju cywilizacji to jedna z tych bardziej popularnych i modnych w świecie gier planszowych. Coraz więcej gier z tym związanych pojawia się każdego roku i nic nie wskazuje na to, aby ten hype miał się skończyć. Mnie on osobiście leży, jednak musi on iść z fajną mechaniką, dzięki czemu czuję radość płynącą z rozgrywki. Dzisiejszym opisywanym tytułem jest Hadara, który wykorzystuje mechanikę draftu. Brzmi znajomo taka kombinacja? A no właśnie – jedna z najpopularniejszych gier 7 cudów świata też bazuje na tym właśnie schemacie. Czy Hadara to lepszy tytuł czy jest po prostu cieniem siódemki?
Hadara
Czas gry: 45-60 minut
Wydawca: Bard
Wiek: 10+
Wiek według mnie: ograny 9+, nieograny 10+
Liczba graczy: 2-5
Mechanika: draft
Tematyka: cywilizacja
Grę najtaniej kupisz tutaj!
Zawartość pudełka:
- 162 karty Epoki
- 5 kart startowych
- 5 kart pomocy gracza
- 20 drewnianych znaczników
- 62 monety
- 40 żetonów bonusów
- 48 żetonów punktowych „+10”
- 25 płytek kolonii
- 10 złotych pieczęci
- 5 planszetek
- 1 plansza
- 1 bloczek punktowy
Wykonanie
Hadara to tytuł wykonany solidnie, który zaskoczył mnie przede wszystkim swoją kolorystyką. Barwy na planszetkach i kartach są żywe, dzięki czemu możemy poczuć jak żyje nasza cywilizacja! Nie no gadam bzdury, po prostu wszystko to fajnie wygląda 😀 Bardzo nie lubię gier ponurych, więc zawsze takie ciepło propsuje w moich oczach.
Świetnym pomysłem było stworzenie nienaturalnej planszy… a raczej nie schematycznej. Zazwyczaj w planszówkach plansza jest prostokątna, kwadratowa, a bardzo rzadko modularna. Tutaj jest ona całkowicie inna, z różnymi kształtami i bardzo fajnym mini kołem w środku. Bardzo lubię takie udziwnienia.
Ostatnim elementem w tym temacie, o którym chce wspomnieć są grafiki. Jeśli recenzent nie ma się czego przyczepić, a bardzo chce, to czepia się grafik! Ja tego akurat nie zrobię, bo dla mnie są duże i czytelne, a co najważniejsze zrozumiałe. Kupując kartę od razu wiemy na jakim torze przesunąć punkty, co karta nam daje, jaki jest jej koszt itd.
Rozgrywka
Każdy z graczy będzie prowadzić cywilizację, w celu zdobycia punktów. Tak, mało to realistyczne, ale ciężko znaleźć inny wyznacznik 😛
Zaczynając rozgrywkę każdy z graczy musi zostać wodzem – otrzymuje planszetke oraz znaczniki w swoim kolorze, aby przygotować podstawowe statystki plemienia. Zabawa w Hadara będzie trwała trzy duże epoki, a w trakcie każdej z nich dwie fazy (A i B).
Tak jak wspomniałem, gra bazuje głównie na mechanice draftu. Nie jest on jednak taki, jaki znamy z wielu gier – tutaj gracz dobiera dwie karty z konkretnego stosu, bierze jedną, drugą odkłada (nie przekazuje innemu grającemu). Z jakich stosów bierzemy karty? Z tych, co pokaże nam koło w centrum planszy. Będzie się ono obracać i definiować, którego koloru karty będziemy zbierać.
Nie wspomniałem chyba o najważniejszym, czyli po co nam tak naprawdę te karty? Jak się można domyśleć, będą nam dawały przychód, czy dodatkowe statystyki, potrzebne w drugiej fazie epoki.
Każdy kolor karty reprezentuje inną część naszej cywilizacji. Dla przykładu, żółte karty odpowiadają za przychód pieniężny, czerwone za sprawy militarne, a zielone za wyżywienie.
Pozostaje nam jeszcze akcja opcjonalna, czyli zakup pieczęci. Są one bardzo dobrym boostem punktowym – trzeba jednak uważać, bo ich koszt zwiększa się co każdą epokę. Warto mieć to na uwadze, czy na pewno nam się to opłaci.
Grę wygrywa osoba, która zgromadzi największą ilość punktów.
Recenzja gry Hadara
Tak jak wspomniałem wcześniej, Hadara to naprawdę fajnie wykonana gra. Wypraska super, karty też fajnie, a grafiki bardzo dobrze przygotowane. Nic dodać nic ująć.
A rozgrywka? Podobała mi się? Gra troszkę za bardzo przypominała mi 7 cudów świata. Czułem, jakbym szkielet rozgrywki pozostawał ten sam, z lekkimi mechanicznymi zmianami. Idea jest bardzo podobna, śmiałbym twierdzić, że taka sama. W Hadara też budujemy cywilizację z kart, które przynoszą nam jakieś określone profity. Istotną różnicą jest operowanie na torach na planszetkach gracza i innym systemie dobierania kart. Buduje to nieco inny element strategiczny, a także sposobu budowania przychodów i walut w grze.
Budowanie cywilizacji kojarzy mi się z dużym tytułem, rozbudowanymi drogami zwycięstwa, skomplikowanym systemem rozbudowy czy grze na wieli płaszczyznach – polityki, żywienia, ekonomii itd. Tutaj tego niestety nie ma, przez co się zwiodłem. Trzeba jednak na Hadara spojrzeć troszkę z innej strony. A gdyby tak patrzyć na grę z perspektywy gracza niedzielnego? Albo rodzinnego? To już całkowicie inna bajka!
Hadara sprawdzi się świetnie jako wprowadzenie do planszówek dzięki swojej prostocie, ale także niezbyt rozbudowanemu systemowi rozwoju cywilizacji. Tytuł, który również wymaga od nas podejmowania decyzji – spotkamy go w momencie draftu kart ze stosów. Co oddać, co zostawić, co sprzedać, co zbudować? Te pytania się nasuwają w grze i odpowiednie podjęcie decyzji zadecyduje o zwycięstwie.
Czas gry również przemawia za wyborem Hadara na szalę gierek rodzinnych. 45-60 minut to widełki wpasowujące się idealne w tę grupę graczy. Ograłeś już Splendor i nie wiesz co dalej? Sięgnij po Hadara!
Skalowanie
Skalowanie tego tytułu wypada raczej w porządku, nic nie stoi na przeszkodzie grać w trzy, a potem pięć osób.
Regrywalność
Losowość to nieodłączny element tytułu Hadara, widocznego przy dobieraniu kart. Decyzje graczy również mogą wpływać na regrywalność tytułu co powoduje, że rozgrywki po sobie występujące będą inne i unikatowe. Nie będzie to może najwyższy poziom na 100+ partii, ale Hadar na wiele godzin dobrej zabawy w zupełności wystarczy.
Podsumowanie gry Hadara
Z perspektywy Geeka, Hadara może wydawać się nudny i zbyt prosty. Patrząc nieco szerzej, tytuł fajnie wpasowuje się w gusta raczej mało ogranych graczy – Hadara dzięki swoim prostym zasadom i fajnemu poziomu regrywalności stanowi kolejną poprzeczkę w levelowaniu poziomu planszomaniaka. Ograłeś Splendor, Carcassonne i Catan? Teraz czas zainteresować się Hadarem 🙂
Plusy
- Niski próg wejścia
- Proste zasady
- Bardzo ładna szata graficzna
- Skalowanie
- Szybkie tury
Minusy
- Przypomina 7 cudów świata
- Bardzo mały poziom interakcji między grającymi
Przydatne odnośniki
Dziękuję wydawnictwu Bard za przekazanie egzemplarza do recenzji!