Kuba odwiedza…Wrocław Games Fest #2

Zapraszam do kolejnego już wpisu z serii „Kuba odwiedza”. Tym razem odwiedziłem nie sklep, nie Pub, a konwent planszówkowy. Pochwalę się przy okazji, że był to mój pierwszy patronat 🙂 Zapraszam do czytania. Dajcie znać, czy byliście i czy będziecie w przyszłym roku.


Wrocław Games Fest trwał przez dwa dni: 17 i 18 listopada na hali sportowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, organizatorem było Stowarzyszenie Druga Runda. Udało nam się dotrzeć w oba dni – zdążyliśmy zagrać w wiele interesujących nowości, w gry z Essen, w prototyp Plażingu, powalczyć w turniejach oraz porozmawiać z paroma interesującymi osobami z planszówkowej branży.

WGF


Ogólne informacje:

Dni imprezy: 17 i 18 Listopad 2018
Lokalizacja: Hala Sportowa Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu
ul. Józefa Chełmońskiego
Godziny otwarcia imprezy: sobota 10:00 – 20:00; niedziela 10:00 – 18:00

WGF


Ogólnie o konwencie


Konwent odbywał się na hali, która była bardzo dobrze zagospodarowana. Wszystko odbywało się na głównej płycie, podzielone na odpowiednie sektory (tylko turnieje były rozgrywane na górnym korytarzu, gdzie była cisza i spokój).

Miejsca na granie było bardzo dużo. Wiele stolików pozwalało na zmianę miejsc, oraz większą swobodę przy graniu. Znaleźć można było również strefę prototypów, odpowiednio oddzieloną, gdzie można było zobaczyć ciekawe projekty jak Plażing czy Odyseję.

Prototypy

Niestety na terenie konwentu pojawił się tylko JEDEN! wystawca. Poza Czacha Games niestety nie było nikogo więcej. Były jednak pojedyncze gry pokazowe od niektórych wydawców, jednak nic do kupienia. Udało nam się zagrać w nowe tytuły od Naszej Księgarni oraz w nową edycję Azula.

Azul

Totem

W centralnej części przy trybunach znajdował się sklep Marajo ze sporym asortymentem. Rok temu udało nam się we Wrocławiu zajrzeć do sklepu i pograć. Miło było spotkać znajome twarze 🙂

Marajo

Znaleźć można było też scenę, a przede wszystkim ogromną wypożyczalnię, o której więcej w następnym akapicie.


Wypożyczalnia


To chyba najlepsza rzecz, jaka mnie spotkała na Wrocław Games Fest 2018 i ogólnie na konwentach. Wypożyczalnia była naprawdę ogromna. Można było znaleźć ponad 1400 różnych tytułów. Wśród nich było sporo gier wydanych w Polsce, ale również były nowości z Essen 18′. Gdybyśmy mieli więcej czasu, na pewno ogralibyśmy wszystko.

Reef

Wypożyczenia były zapisywane na laptopach, więc szło to sprawnie i szybko. Udał nam się dorwać Reef, w którego mieliśmy sporą ochotę zagrać. Bawiliśmy się świetnie – teraz polujemy egzemplarz dla siebie 🙂 Inne gry jakie można było znaleźć w wypożyczalni znajdziecie w poście na Facebooku.

Wypożyczalnia

Wypożyczalnia


Turnieje i plan imprezy


Cała impreza odbywała się dwa dni przez prawie całe dnie. Turnieje były w oba dni, rozgrywane na korytarzach w górnej części hali. Udało nam się wziąć udział w trzech – turnieju Ubongo, Bukiet i Robin Hooda. Tylko w Ubongo udało się coś wygrać 🙂 Ich organizacja była raczej standardowa. Mój towarzysz zagrał jeszcze w Ptakostki, które doprowadziły go do szewskiej pasji 😉

Ogólnie podczas całej imprezy odbyło się 14 różnych turniejów, a najlepsze osoby wygrywały przeróżne gry. Sami oceńcie, czy na dwudniową imprezę to mało czy dużo 🙂

Wszystko odbywało się zgodnie z terminarzem. Nie było obsuwek czasowych. Obiło mi się o uszy jednak o uszy, że jeden turniej został odwołany, jednak nie z winy organizatorów.


Gastronomia


Jedzenie można było nabyć tylko w uczelnianym barze wewnątrz budynku. Jedzenie było niestety średnie, a cena trochę zabijała. Jeśli planujecie jechać na następną edycję, warto zabrać coś ze sobą.


Podsumowanie imprezy


Większość czasu podczas imprezy spędziłem przy graniu w nowości oraz w strefie prototypów, ogrywając Plażing. Bawiłem się naprawdę świetnie podczas imprezy, bo spotkałem wiele super osób, oraz poznałem nowe, interesujące planszówki.

Plażing

Wrocław Games Fest wyróżnia się na tle innych konwentów przede wszystkim dzięki sporej wypożyczalni. Nie jest to duży konwent, więc ludzi nie jest tak dużo, a dzięki temu można ograć sporo popularnych gier zza granicy.

Brakowało mi w imprezie wystawców, którzy pokazywaliby i sprzedawali swoje gry na miejscu. Może następnym razem pojawi się ktoś jeszcze.

Jeśli w przyszłym roku Wrocław Games Fest się odbędzie, to pewnie się pojawimy, bardzo miło spędziłem ten weekend.

Chciałbym również podziękować Stowarzyszeniu Druga Runda za super imprezę oraz za to, że dali mi się wykazać jako patronat medialny.

Druga runda

Kilka zdjęć z wydarzenia:

Plażing HalaCelestia Hala

Author: Jakub

Kuba od lat pasjonuje się grami planszowymi, grami wideo i komiksami. Przez jakiś czas pracował w sklepie z planszówkami, prowadził prelekcję, a także zajęcia z gier dla dzieciaków. Uwielbia opowiadać i dzielić się wiedzą o grach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *