Inis – recenzja

Ostatnio na stronie nic się nie pojawiało – teraz wracam i możecie być pewni, wiele się będzie działo. Tym razem trafiamy do wspaniałego świata nawiązującego do celtyckich legend. Klany będą zaciekle walczyć o władze i honor w krainie.


Inis gra planszowa

Inis

Czas gry: 60 minut
Wydawca: Portal
Wiek: 14+
Liczba graczy: 2-4
Mechanika: area control
Tematyka: celtyckie legendy

Zawartość pudełka:

  • 16 kafli terenu
  • 18 budynków
  • 67 kart
  • 17 żetonów i znaczników
  • 48 figurek klanów

Wykonanie


W pudełko o dużych rozmiarach znajdziemy sporo ślicznie i starannie wykonanych elementów. Zacznijmy jednak od pudełka, na którym widnieje piękna grafika. W wersji angielskiej wieko różni się od tego, jakie zostało wydane u nas – mi osobiście bardziej podoba się polska wersja. Sama gra nawiązuje do celtyckich legend i w takim stylu elementy zostały przygotowane. Mam tutaj na myśli przede wszystkich grafiki i styl ich kreski, które świetnie przypominają te z ich kultury. W środku pierwszą rzeczą, jaka rzuci nam się w oczy, są spore kafle terenu. To na nich będą odbywały się wszystkie batalie i starcia. Wszystkie są wykonane w takim samym stylu – postrzępione po bokach. Są one tak zaprojektowane, że łączą się ze sobą, co tworzy świetny efekt podczas tworzenia terenów gry – coś jak puzzle. W pudle nie znajdziemy planszy – wszystko będzie tworzyło się samo właśnie dzięki tym kaflom. Symbolizują one przeróżne miejsca np: Równiny, Błonia, Kopalnia soli.Plansze

Kolejnym bardzo ważnym elementem są oczywiście klany. Są to nie żetony, nie pionki, a plastikowe figurki, wykonane starannie. Są one niewielkich rozmiarów – wystarczająco jak na takie pole bitwy. Przy większej ilości nie tworzy się taki tłok, jaki byłby przy większych rozmiarach. W każdym kolorze mamy 12 figurek w 4 różnych odsłonach (wojownik,druid itp.) Nie ma to większego znaczenia podczas gry, ale jest to miły smaczek podczas rozgrywki.Figurki z gry Inis

Karty

Bardzo istotnym elementem są również karty. W grze Inis wyróżniamy 3 rodzaje kart:

  • żółty – karty teren;
  • zielony – karty akcji;
  • czerwony – karty eposu.

Wszystko zostało wykonane bardzo solidnie, z prześlicznymi grafikami. Każda ma swoje oddzielne działanie, a w dodatku wszystkie są unikatowe – nie powtarzają się. Są żywe, kolorowe i tak jak wspomniałem utrzymane w stylu celtyckim. Jedyne co mogę im zarzucić to to, że bardzo szybko zaczęły się wyginać. Jest to w sumie jedyna wada, jak nasuwa mi się na usta. W pudełku znajdziemy jeszcze drobne żetony, pomagające w grze.

karty

Muszę przyznać, że w ostatnim czasie żadna gra tak bardzo nie przypadła mi do gustu pod względem wykonania. Jest solidna, ładna, kolorowa i żywa, a w dodatku ma swój piękny styl. Nie ma tutaj mieszanki kreski, co bardzo wpływa na klimat i odczucia płynące z rozgrywki. Wykonanie na plus!

 


Rozgrywka


Inis posiada stosunkowo proste zasady, patrząc na to, co oferuje nam już sama rozgrywka. Zasady można przyswoić już w 15 minut, jednak aby naprawdę dobrze bawić się, trzeba trochę pograć. Jest to gra typu area control, gdzie będziemy rozmieszczać nasze klany w celu zdobycia władzy na krainach. Gra kończy się, gdy zostanie spełniony przynajmniej jeden z trzech warunków zwycięzca. Jeśli dana osoba jest pretendentem, zostaje władcą krainy i zwycięzcą.

Rozgrywka

Rozgrywka w grze Inis dzieli się na dwie fazy:

  • Faza Zgromadzenia
  • Faza Pory Roku

W pierwszej będą wybierani władcy poszczególnych ziem, Brann będzie losował kolejność ruchu, oraz będziemy sprawdzać, czy któryś z graczy nie jest zwycięzcą. Co więcej, podczas tej fazy będziemy wykonywać draft kart Akcji (zielone). Nie jest to klasyczny draft, będziemy tutaj brali karty, które i tak będzie można oddać później. W zależności od ilości graczy ten punkt wygląda nieco inaczej. W rozgrywce na 4 osoby musimy dołożyć dodatkowe karty, które obowiązują tylko podczas gry w taką ilość osób.Inis

Pory Roku

Drugą fazą jest Faza Pory Roku. Gracze na zmianę rzucają karty akcji, dopóki wszyscy po kolei nie spasują. Można pasować podczas wcześniej, ale jest to dość ryzykowne. Karty akcji niekiedy wywołują dołożenie nowego terenu, rekrutacje, budowę, a nawet przemieszczenia wojsk, które prowadzą do konfliktów między plemionami.

Tak jak wspomniałem gra ma proste zasady, ale sam gameplay oferuje o wiele więcej. Mamy tutaj naprawdę masę planowania, kombinowania i strategicznego myślenia. Nie jest to jednak suchy tytułu. Klimat, jaki został tutaj wprowadzony, jest dość odczuwalny i dzięki temu możemy poczuć się jako wódz jednego z tych klanów. Samo planowanie oraz konflikty sprawiają masę frajdy, nawet kiedy przegrywamy. Karty Eposu (czerwone) niekiedy potrafią nieźle namieszać na planszy, co zmienia całą grę o 360 stopni.

Wiele razy zdarzało się, że jeden ruch, jedna karta zmieniała losy całej gry. Prowadzi to do bardzo dynamicznej gry idącej w parze z ogromną ilością planowania. Mnie takie połączenie się bardzo podoba – ostatnio żadna gra nie sprawiła mi tyle radości podczas gry.

Inis

 

 


Recenzja gry Inis


Na samym początku powiem, że jest to jedna z najlepszych gier strategicznych, w jakie miałem ostatnio okazję zagrać. Świetne wykonanie, klimat i unikalne zasady to świetne połączenie, które tworzy tak dobrą grę jaką jest Inis.

Wykonanie gry jest bardzo solidne pod każdym względem. Kolorystyka, jakość, trwałość, klimat to tylko część superlatywów, jakimi może pochwalić się ten tytuł (do reszty dojdziemy później 😉 ) Mechanika gry nie przypomina typowego area control – jest to coś nowego łączące fajny, nieklasyczny draft, ze sporą ilością planowania.

Skalowanie

Inis

Skalowanie gry jest naprawdę dobre – zaskoczyło mnie to, bo za pierwszym razem myślałem, że na dwie osoby nie będzie działać. Wręcz przeciwnie – bawiłem się świetnie. Na trzy i cztery osoby również rozgrywka była dynamiczna, szybka i sprawiała sporo frajdy z samego grania. Jeśli trafi się bardzo „strategiczne” towarzystwo, to czekanie na swoją kolejkę może jednak trochę zająć 🙂

Regrywalność

Regrywalność to kolejna rzecz, jaką może pochwalić się ta gra. Mamy tutaj sporo kafli terenów, które w zależności od rodzaju, mają różne efekty, oraz sporo kart Eposu, które mają swoje unikalne działanie. Nigdy nie wiemy czego się spodziewać od przeciwnika, wiec jeszcze bardziej wciągamy się w grę i każdy ruch. Problemem może być jednak zbyt mała ilość kart akcji. Co rundę draftujemy te same karty, co może być lekko nużące. Ma to jednak swoje plusy – podstawowe akcje możemy przewidzieć, co nie tworzy tej gry zbyt losowej. Nie tworzy to również efektu paraliżu wyborów. Wszystko jest jak dla mnie zbalansowane.

Inis

Podsumowanie gry Inis

Biorąc wszystko pod uwagę, gra Inis na pewno trafia do mojego TOP 10 (jak nie nawet do TOP 5). Gra podoba mi się pod każdym względem – wykonanie, mechanika i draft, którego nie znajdziemy w innych tytułach. Wszystkie akcji i manewry wykonujemy za pomocą kart, co również bardzo mi się podoba. Jeśli zaczynacie zabawę z grami, to nie kupujcie gry Inis. Jest to gra wymagająca, pomimo prostych zasad. Jeśli jednak jesteście doświadczonymi wyjadaczami planszówkowymi i szukacie gry strategicznej, to jasno mogę stwierdzić, że jest to gra dla was!

Plusy

  • Jakość wykonania
  • Prosta, a zarazem świetna mechanika
  • Elementy dyplomacji i strategii
  • Ciekawy, unikatowy gameplay

Minusy

  • Wyginanie się kart

Przydatne odnośniki

Link do strony wydawnictwa

Rising Sun recenzja


Dziękuję księgarni Gandalf.com.pl za przekazanie egzemplarzu gry!

Gandalf.com.pl
Więcej gier znajdziecie na stronie sklepu.
Jeśli chcecie kupić Inis, to zapraszam tutaj!

 

Author: Jakub

Kuba od lat pasjonuje się grami planszowymi, grami wideo i komiksami. Przez jakiś czas pracował w sklepie z planszówkami, prowadził prelekcję, a także zajęcia z gier dla dzieciaków. Uwielbia opowiadać i dzielić się wiedzą o grach.

2 Replies to “Inis – recenzja

  1. Gratuluje, świetna recenzja.
    Co do wyginania się figurek czytałem że hartowanie plastiku może pomóc. Zanurzyc czesc figurki których chcemy wzmocnić w gorącej wodzie a następnie w lodowatej wodzie. Sam jeszcze nie próbowałem ale jak to zrobię dam znać o efektach.

    1. Dziękuję, bardzo to doceniam! 🙂 Pomaga to w dalszej pracy.
      Jeśli chodzi o figurki to słyszałem o tym patencie, ale nie miałem okazji spróbować. Kiedyś będzie trzeba się przekonać 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *